W ubiegłym tygodniu oparłam się pokusie!
W końcu kupiłam kawałki bawełny w różnych kolorach
i wciąż prześladujące mnie minky...
Od razu wiedziałam co z nich uszyję (jak mi się wówczas wydawało).
Poduszki!
Plan? Poduszki, jak poduszki - prostokąt o wymiarach 30x40 lub trochę więcej.
Plan był, ale... nie wyszło ;) Ok. Wyszło. Ale nie do końca.
Tak czy inaczej, mam nadzieję, że taki prezent
przypadnie małym Damom do gustu :)
Cudne podusie :)
OdpowiedzUsuńpewnie, że się spodobają:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
lena
Przecudownej urody poduszki :-)
OdpowiedzUsuńprzecudne - ja się zakochałam !!!!
OdpowiedzUsuń