piątek, 6 stycznia 2017

Guzikowe czapki z UK :)

Jestem! Wróciłam! Uff, jednak nie lubię latać samolotami! 

***
Dwa tygodnie odpoczynku u Siostry "za-gramanicą"
 (w tym cały okres świąteczny łącznie z Sylwestrem)
Możecie mi zazdrościć! 
Niesamowite jak dobrze robi dla człowieczej duszy taki wyjazd :)

W obawie przed dłużącymi się wieczorami zabrałam tam
 ze sobą włóczkę i szydełko.
 Ledwo zdążyłam wydziergać te dwa komplety.. czasu wcale nie było w nadmiarze! 

W Nowym Roku witam Was dwoma kompletami 
z wielkimi guzikami kokosowymi:
 
 
 

Życzę WSZYSTKIEGO DOBREGO w Nowym Roku!