Szara tkanina doczekała się w końcu "uwolnienia" :)
Szyła się dobrze.
Powstała z niej sukienka (Burda 9/2009, model 111),
która mniej więcej tak wygląda na człowieku
która mniej więcej tak wygląda na człowieku
(przepraszam za jakość zdjęć, ale żywcem nie ma kto mi ich zrobić uczciwie :P )
A teraz pytanie.
Dlaczego nikt nie powiedział mi,
że stopka do wszywania zamków krytych to tak fenomenalny wynalazek?!
To ja się pocę, męczę, odchylam, szyję w rowku, żeby równo, żeby nie przeszyć zamka,
a tu wystarczy umieścić zamek w stopce i jedziemyyyy!!!
Od dziś wszywanie zamka to czysta przyjemność!!!
No i idealny efekt bez odrobiny zdenerwowania :)