wtorek, 25 grudnia 2012

Święta, bombki i życzenia

Lepiej późno, niż później... :) 
Ale życzenia za chwilkę - na początek (jak się okazuje) hit naszej okolicy - bombki z cekinów. 
Ja mam tylko dwie, bo... miałam tylko 4 paczki szpilek ;)

To moje pierwsze, ale raczej nie ostatnie - to naprawdę wciągające zajęcie!

Drobna uwaga dla tych, którzy też zamierzają spróbować - jeśli chcecie otrzymać wzór "na wierzchu", zacznijcie układanie cekinów od tła :) A dla ułatwienia sprawy naszkicujcie s0bie na styropianie wzór, który chcecie otrzymać (ja przy aniołku o tym nie pomyślałam).


A przechodząc do rzeczy...

wtorek, 18 grudnia 2012

Kolorowe pierniczki na choinkę

Z czasem odkrywam swoją nową pasję.
Gotowania nie lubilam nigdy, za to zamiłowanie do pieczenia przybywało stopniowo... Uwielbiam piec pyszności, bo jeszcze bardziej lubię je później zjadać (i na szczęście ma mi kto w tej jakże przyjemnej "pracy" pomagać :) 
W ciastkach nie jestem mocna, bo dotychczas samodzielnie piekłam tylko kruche,
drożdżowe rogaliki, ale w najbliższym czasie planuję testowanie nowych przepisów.

Niemniej jednak to nie będzie blog cukierniczy :)
Pierniczki upieczone zostały z myślą o choince. Chciałam się nimi pochwalić, bo chociaż nie są idealne - ich dekorowanie zajęło mi naprawdę dużo czasu.
Pierniczki na choince, to będzie u nas coś nowego,
bo z dzieciństwa pamiętam tylko długie cukierki, a później..
później choinka stawała się coraz bardziej "poważna".
Teraz, gdy jest już z nami Amelka, a i w rodzinie coraz więcej dzieci -
czas najwyższy wprowadzić trochę kolorów :)






Ps. Do dekoracji użyłam "Pisaków cukrowych" Dr Oetker.

niedziela, 9 grudnia 2012

Anioły aniołki z masy solnej

Sezon przedświąteczny w pełni, a moje aniołki nie mogły doczekać się sesji zdjęciowej. Ostatkiem sił przy odrobinie słońca pstryknęłam parę zdjęć. Gdybym zwlekała jeszcze jeden dzień, zdjęcia byłyby w różach, albo wcale (nie wiem co się stało, ale od dziś na różowo robi zdjęcia mój dwunastoletni aparat).

Aniołki nie wyszły idealnie. 
Jeden ma popękaną buzię, inny koślawe ręce, a kolejny jest marnie pomalowany... Ale są! Dzieciakom bardzo się podobają! :)

Tu w komplecie, pomalowane.
 1. Anioł z sercem przed...
 ...i po malowaniu.

 2. Anioł z gwiazdką przed...
... i po malowaniu

 3. Anioł - Piegusek przed malowaniem...

... i po.
Pomysł na tego aniołka nie jest moim własnym. 
Widziałam gdzieś podobnego, ale teraz za nic w świecie nie mogę znaleźć go w internecie... 
Już nawet nie wiem jak bardzo wyszedł podobny :/ Mam nadzieję, że nie tak bardzo. 
Jeśli któraś z Was widziała go, proszę o cynk - chętnie załączę link :)


Sweterek - kardigan dla Amelki

Dziś będą dwa posty.

Na początek sweterek - tuniczka wydziergany na drutach dla Amelki przez Babcię 
(Babcię Amelki, a moją mamę) :)
Prawda, że śliczny? :)

Włóczka Mimoza Natura, 100% akryl.
 Projekt w 100% mamy.
Na moje życzenie końce rękawków różowe 
(bo wiecie jak na białym wszystko widać!) 



Wyszedł w rozmiarze około 92cm, czyli z lekkim zapasem :)