czwartek, 28 listopada 2013

Dwustronna czapka na specjalne zamówienie

Nigdy wcześniej nie wpadłam na pomysł dziergania literek, 
a to przecież taka fajna sprawa! :) 
Dzięki M. :)
Zastanawiałam się chwilę jak wydziergać te szydełkowe literki, 
a w końcu zapytałam pana Googla o "szydełkowy alfabet", 
a tam TADAAA
Taki oto piękny obrazek:
 

Literki bardzo proste, ale też całkiem zgrabne :)
 Na czapce prezentują się tak:
  

A to druga strona czapki ;)
   
Z cyklu "Śmieszne rozmowy z córką moją rodzoną"
Amelia: Ściałamby młotek, bo tu trzeba przykręcić śrubkę.
Ja: Młotek nie jest do przykręcania. Do przykręcania służy śrubokręt.
Amelia: Ściałam śrubokręt, bo tu trzeba tak.. przymocować.

wtorek, 26 listopada 2013

Brązowy komplet na drutach

Odkąd pokochałam szydełko, nie lubię rozmawiać z drutami,
jednak na prośbę Ani powstał taki oto komplecik. 

Czapka i szalik wykonane na drutach.

Ps. Dlaczego druty nie mają na końcach haczyków?!  :) 



 


I pędzikiem wracam do szydełka... :))

niedziela, 24 listopada 2013

Komplet "Kolorowa sowa" dla Kamilki :)

Tym razem sowa bardzo kolorowa - to na prezent, więc mogłam zaszaleć :) 
 
Mam nadzieję, że Kamilka przekona się do zielonego... ;)

Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię kolorowe ubranka.

sobota, 23 listopada 2013

Kimś się Wam pochwalę! :)

Wspominałam już, że umiłowanie do robótkowania 
odziedziczyłam po mojej Mamie (a mama po Babci...)
Nadszedł czas pochwalić się Kimś jeszcze!

Na początek jedno z JEJ dziergadełek:

 Komplecik dla małego... MISIA????? ;)
Śliczny, prawda??? :) I jeszcze te kolory...Dla mnie bomba!



Zastanawiacie się pewnie o kim mowa.. 
Mowa o mojej Siostrze rodzonej! :)
Jedynej i niezastąpionej!
Nie jest to pierwsze Jej dzieło szydełkowe,
ale że rzadko mi się chwali, to i ja nie mam okazji tego zrobić :)
Zrobiła już nie jedną czapeczkę, 
niestety ja widziałam tylko nieliczne...
 Siostra! Przywołuję Cię do porządku! 
Odtąd proszę każde ze swoich dziergadełek ładnie obfotografować
Dziękuję! :)
Basia (bo tak ma na imię), to w ogóle zdolna Bestia jest!
Do dziś zazdroszczę jej cierpliwości choćby do papierowej wikliny....
 śliczne cudeńka sobie zrobiła :)) Ja wymiękłam na wstępie...

Ślę całusy dla całej Rodzinki, która tak daleko...  :*

wtorek, 19 listopada 2013

I znów z kokardą... :)

O ile kolor czapki był w tym wypadku oczywisty, 
o tyle dylemat miałam przy dodatkach...  
chciałam zrobić zielone, ale w końcu wygrała klasyka :)

Przedstawiam Wam kolejną czapkę szydełkową z wielką kokardą.
Nie wiecie jak się cieszę, że podoba się Wam ten mój wymysł 
(to znaczyłoby tylko tyle, że maniaków kokardowych jest na świecie więcej ;) )

20.11.2013 r.
Dorzucam jeszcze kominek do kompletu... :))

poniedziałek, 18 listopada 2013

Dwa wisiory sutaszowe :)

Jak widać u mnie chwilowy powrót do sutaszu, 
ale jak tylko dostanę nową przesyłkę z włóczkami..... :)))) 
Planów w sferze dziergania mam sporo. 
Czy z planowania coś wyniknie? Zobaczymy.
Wszak kobieta zmienną jest!!! :)

Zielono - złoty 
 

Czarno - szary
 
 (Zdjęcia w sztucznym świetle.
Przepraszam za tło w postaci ręki, ale na stoliku wyszły beznadziejnie.
Ręka pozwoliła sięgnąć po lepsze światło ;))

Ps. Złoty i srebrny sznurek sutaszowy 
dają bardzo fajny efekt (nie wiem, czy dobrze to widać na zdjęciach),
za to szyje się je beznadziejnie ;)



* * * 

Z cyklu "Śmieszne rozmowy z córką moją rodzoną"


Amelia: "Lew! Lew"
Babcia: "Gdzie jest lew"?
Amelka: "Tam, tam!!!"
Babcia: "Schowałaś się mu?"
Amelka: "No coooooś Ty... Lew jest w ZOO!"



Wieczór. 
Ja: Amelia, już jest późno. Chodź, idziemy się myć i spać.
Amelia błyskawicznie rozgląda się, chwyta niedopite kakao i mówi:
Ooo, kakałko..... wypijem sobie.
Po czym oparła się luzacko o stół i ciąnie dalej:
"Po co się spieszyć???"

sobota, 9 listopada 2013

Zapraszam do zabawy! :)

Pragnę poinformować, 
że na moim profilu na FB pojawił się konkurs. 
Zasady podobne jak w każdym candy. 

Do wygrania czapeczka szydełkowa,
zachęcam do zabawy.

Wszystkich chętnych

Mój pierwszy wywiad :))

Ja dziś króciutko...
Było mi niezmiernie miło, kiedy KASIA napisała do mnie maila 
z propozycją, bym wzięła udział w wywiadzie
Jeśli ktoś chciałby go przeczytać, serdecznie zapraszam :) 

Pokażę Wam jeszcze wspomninaną już tuniczkę - sukieneczkę.

Tuniczkę wydziergała na drutach Babcia Ela! :)

To większa wersja dawnej ZIELONEJ i NIEBIESKIEJ tuniczki, 
z których Amelia Już praktycznie wyrosła..
Uwielbiamy ten element garderoby :))
Babcia zmieniła tylko ścieg w pasie.

Tu da się zauważyć guziczki i bardziej rzeczywisty kolor :) 
Pozdrawiam serdecznie! 
Dziękuję że mnie odwiedzacie zarówno tu, jak i na Facebooku :)


 

czwartek, 7 listopada 2013

Pastelowy komplecik (czapka i komin)

Czapeczka z kominkiem na wiązanie 
wydziergana w prezencie dla Juleczki
(mam nadzieję, że taki kominek będzie praktyczny).

Tym razem włóczka  Merino Bulky (30% wełna, 70% akryl). 
Pierwszy raz w moim użyciu, ale już ją lubię! :)



A tu zajawka tego, co zrobiła dla Amelki Babcia Ela
 (zdjęcia na właścicielce wkrótce.. ;) ).


***
Dodano 21 grudnia 2013 r.
Dziś do kompletu powstały jeszcze takie oto ocieplacze:

Ciepła czapa z pomponem

Gdy zobaczyłam TUTAJ ten kolorowy wzór na szydełko, 
 po prostu nie mogłam się oprzeć pokusie wyszydełkowania czegoś podobnego :) 

Kolor trudny do uchwycenia...

To jest nałóg! To jest silniejsze ode mnie!!!
Oczywiście czapka znów "dla nikogo konkretnego", 
więc jeśli ktoś ma na nią ochotę, proszę śmiało pisać :)

W mojej wersji czapka z pomponem.


 Pozostaję w ciągłym niedowierzaniu, że moja Mała zaczęła lubić zdjęcia :) 
Dziś wystarczyło, że zobaczyła kolor czapki i już nie musiałam jej przekonywać.
Może po prostu znudziły się jej już te wszystkie róże i fiolety? ;)

To było tak... 
Ja: Amelka, przymierzysz czapeczkę? Chodź, zrobię Ci zdjęcie.
Amelka nieco zajęta zabawą spojrzała na to, co trzymam w ręce, 
po czym ożywiwszy się znacznie usłyszałam wypowiadane z niezwykłym entuzjazmem
 i uśmiechem na ustach: "Niebieska??? Niebieska jest?!"
I w tym samym momencie czapka była już na jej głowie, 
a ona sama gotowa była do pozowania... ;)
Swoją drogą.. do niedawna jej ulubionym kolorem był ZIELONY.
Czyżby coś się zmieniło? ;)

 Ze względu na to, że słupki w tym ściegu nachodzą na siebie,
 czapka wyszła fajnie gruba i mięsista,
choć dziergana średnio grubą włóczką.
Tu mały podgląd na lewą stronę robótki :)

Czy wszystkie dzieci lubią pompony?! Mela lubi :)

wtorek, 5 listopada 2013

Beret szydełkowy

Dzisiaj beret. Mój pierwszy :)
Schemat wyszukany u 2owieczki. Pochodzi z książki "Modne szydełkowanie".
Bezpośredni link do posta ze wzorem.

Robiłam go trochę na wyczucie, bo schemat jest na beret 
dla dorosłej osoby, a ja chciałam by pasował na Amelkę. 
Zasadniczo jestem zadowolona.
Wzór spodobał mi się bardzo i chyba wyszło tak, jak należy...
Szkoda tylko, że znów zrobiło się zimno... ;)