Jak widać u mnie chwilowy powrót do sutaszu,
ale jak tylko dostanę nową przesyłkę z włóczkami..... :))))
Planów w sferze dziergania mam sporo.
Czy z planowania coś wyniknie? Zobaczymy.
Wszak kobieta zmienną jest!!! :)
Zielono - złoty
Czarno - szary
(Zdjęcia w sztucznym świetle.
Przepraszam za tło w postaci ręki, ale na stoliku wyszły beznadziejnie.
Ręka pozwoliła sięgnąć po lepsze światło ;))
Ręka pozwoliła sięgnąć po lepsze światło ;))
Ps. Złoty i srebrny sznurek sutaszowy
dają bardzo fajny efekt (nie wiem, czy dobrze to widać na zdjęciach),
za to szyje się je beznadziejnie ;)
* * *
Z cyklu "Śmieszne rozmowy z córką moją rodzoną"
Amelia: "Lew! Lew"
Babcia: "Gdzie jest lew"?
Amelka: "Tam, tam!!!"
Babcia: "Schowałaś się mu?"
Amelka: "No coooooś Ty... Lew jest w ZOO!"
Wieczór.
Ja: Amelia, już jest późno. Chodź, idziemy się myć i spać.
Amelia błyskawicznie rozgląda się, chwyta niedopite kakao i mówi:
Ooo, kakałko..... wypijem sobie.
Po czym oparła się luzacko o stół i ciąnie dalej:
"Po co się spieszyć???"
* * *
Z cyklu "Śmieszne rozmowy z córką moją rodzoną"
Amelia: "Lew! Lew"
Babcia: "Gdzie jest lew"?
Amelka: "Tam, tam!!!"
Babcia: "Schowałaś się mu?"
Amelka: "No coooooś Ty... Lew jest w ZOO!"
Wieczór.
Ja: Amelia, już jest późno. Chodź, idziemy się myć i spać.
Amelia błyskawicznie rozgląda się, chwyta niedopite kakao i mówi:
Ooo, kakałko..... wypijem sobie.
Po czym oparła się luzacko o stół i ciąnie dalej:
"Po co się spieszyć???"
suuuper
OdpowiedzUsuńwidzę, że prezenty będą udane :)
nooo brak mi słów
aaaa mama
OdpowiedzUsuńno po co się śpieszyć... nasze dzieci mają czas - widzę, że by się dogadały razem :)
śliczne :)
OdpowiedzUsuńa mała przesłodka ;)
Szczególnie ten pierwszy wisior wygląda jak jakieś zwierzątko. Ale oba są piękne :)
OdpowiedzUsuńświetne, świetne :)
OdpowiedzUsuń