Nigdy wcześniej nie wpadłam na pomysł dziergania literek,
a to przecież taka fajna sprawa! :)
Dzięki M. :)
Zastanawiałam się chwilę jak wydziergać te szydełkowe literki,
a w końcu zapytałam pana Googla o "szydełkowy alfabet",
a tam TADAAA.
Taki oto piękny obrazek:

Literki bardzo proste, ale też całkiem zgrabne :)
Na czapce prezentują się tak:
A to druga strona czapki ;)
Z cyklu "Śmieszne rozmowy z córką moją rodzoną"
Amelia: Ściałamby młotek, bo tu trzeba przykręcić śrubkę.
Ja: Młotek nie jest do przykręcania. Do przykręcania służy śrubokręt.
Amelia: Ściałam śrubokręt, bo tu trzeba tak..
przymocować.