Nareszcie mogę go pokazać! :)
Od bardzo dawna chodziła za mną potrzeba zrobienia bukietu z czekoladek. W sieci jest całe mnóstwo upominków tego typu: torty z pieluch jednorazowych, bukiety z ubranek itp.
Pomysł był konkretny, więc brakowało tylko okazji... no i nadarzyła się!
Państwo Młodzi (wtedy jeszcze Narzeczeni) zażyczyli sobie,
by zamiast kwiatów przynieść im czekoladki lub trunki.
Ja ze względów oczywistych postawiłam na słodkości :)
Do zrobienia tego niewielkiego bukietu najodpowiedniejsze wydały mi się być
czekoladki Ferrero Rocher.
I jest. Bukiet z 15 czekoladek z czerwoną wstążką z organtyny dla wypełnienia,
motylkiem i (na 3 i 4 zdjęciu) ze złotymi sprężynkami
(dodałam je dopiero po wykonaniu pierwszego obfotografowania,
bo przypomniałam sobie, że takowe mam w posiadaniu).
Wykonanie łatwe i niezbyt czasochłonne.
Myślę, że to nie ostatni prezent tego typu :)
Oj masz z czego być dumna :D, przepiękny
OdpowiedzUsuńświetny bukiecik :)
OdpowiedzUsuńpieknie wyszedł, Młodzi na pewno zadowoleni, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny bukiecik. Aż zal by go było zjadać ;-)
OdpowiedzUsuńMogę spytać jak umocowałaś czekoladki? Jest fantastyczny! :)
OdpowiedzUsuńKlejem na gorąco. Mam nadzieję, że czekoladki się nie przytopiły - starałam się nie kleić od razu do gorącego :) Najważniejsze, że nic nie odpadło! Mam wrażenie, że Młodzi szybko go nie zjedzą ;)
UsuńFajny pomysł i świetna kompozycja!
OdpowiedzUsuńłal mi się bardzo podoba, mówisz klej na gorąco?? Super pomysł. Mogę skorzystać? :) Szkoda, że krok po kroku nie zrobiłaś zdjęć jak to robić :)
OdpowiedzUsuńBędę to tworzyć :) a powiedz ile czekoladek jest w Twoim bukieciku? :)
OdpowiedzUsuńŚliczny bukiecik...sama słodycz:)
OdpowiedzUsuń