Zmiana planów. Postanowiłam poświęcić mojej małej modelce nowy post :)
Specjalnie na życzenie Komentujących
prezentuję prezentową sukieneczkę na mojej córci.
Przypominam i zaznaczam - to nie jest moje dzieło! :)
Przepraszam za jakość zdjęć, ale pogoda nie dopisała..
A teraz pokażę Wam jak moja Córcia pomagała mi w fotografowaniu kurczaczka... :)
Wspomnę jeszcze, że tak jest prawie za każdym razem,
gdy biorę się za robienie fotek
(bo gdybym posadziła Córę za daleko, to nie przesłuchałabym jej marudzenia... ;) )
Jak ja kocham mojego małego Porywacza! :)
A tak w ogóle, to niedawno kupiłam śliczną włóczkę i dałam mojej Mamie zadanie
wydziergania dla Amelki bezrękawnika :)
Oto, co powstało do tej pory:
Kolory w rzeczywistości są nieco żywsze...
Już nie mogę się doczekać efektu!
Już nie mogę się doczekać efektu!
Amelka wygląda uroczo;)) pomocnik z niej w fotografowaniu rewelacyjny;))) bezrękawnik zapowiada się super, bardzo fajne połączenie kolorków;)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak tak, Amelka skutecznie mi pomaga :D
UsuńBezrękawnik właściwie będzie miał krótkie rękawki, więc nie wiem czy dobrze go nazwałam, a kolorki są bardziej intenstywne, niż wyszły na zdjęciu - mnie się bardzo podobają ;) Pozdrawiam ciepło!
Piękna i sukienka i modelka :)
OdpowiedzUsuńo porywaczach coś wiem, ale mój ma prawie pięć lat i może już nie zabiera obfotografowywanych obiektów ale celowo wkłada pod obiektyw rękę, stopę albo całą twarz :)
Mam rozumieć, że w tej kwestii nie powinnam się spodziewać zbyt wielkich zmian? No to pięknie.. ;) hehehe Dziękuję za miłe słowa :)
UsuńPiękniusia modelka:)))Moja też taki porywacz:P
OdpowiedzUsuńA bezrękawnik w świetnych kolorach chociaż ja za tym odcieniem zieleni nie przepadam to w połączeniu z amarantem wygląda ładnie:)
Podejrzewałam, że nie ja jedyna mam takiego Smerfa, który tylko czai się, by dopaść jakąś nową zdobycz.. :)
UsuńPo prostu tym razem Amelka okazała się być szybsza od mamy ;)
A co do tej zieleni, to muszę przyznać, że ja bardzo ją lubię, nawet bez towarzystwa amarantu :) To jest taka jasna, soczysta zieleń - ulubiony kolor mojego Męża ;) Ale bardzo dobrze, że każdy lubi coś innego, bo świat byłby nudny :)
Amelcia jest prześliczna i śliczne ma imię :)bezrękawnik na pewno będzie super ma piękne kolorki no a co do porywania przedmiotów fotografowanych to mam takiego samego porywacza :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za miłe słowa. Całuski dla Twojego małego Porywacza! :)
UsuńPiękna modelka w pięknej sukience:)
OdpowiedzUsuńChociaż chwilami nie chce współpracować z fotografem, myślę że z czasem to się zmieni;)
Oj nie chce... Gdy była mniejsza, prawie każde zdjęcie było udane. Teraz wiecznie głowę ma gdzieś w bok, do góry, do tyłu, albo właśnie zmienia pozycję i się obraz rozjeżdża... Chwała dla cyfrówek, które pozwalają na wykonanie dziesiątek prób... ;)
UsuńSłodka jest Amelka , a sukieneczka cudna , a dzieci jak dzieci ruchliwe są , taki "wiek" ;) nie nadzążysz
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Oj ruchliwe... ! Mam nadzieję, że to nie są zadatki na ADHD ;)
UsuńPiękna modelka z własną inwencją ;) Już ona wie jak dobrze zaprezentować śliczną sukienkę! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem... zdjęć napstrykałam ze 40, z czego względnie udanych było może 4 ;) Pozdrawiam
UsuńMały Porywacz w sukience wygląda cudnie. I też zaczynam niecierpliwie czekać na bezrękawnik, bo jeśli te kolory w rzeczywistości są bardziej nasycone, to powstanie coś bardzo radosnego.
OdpowiedzUsuńTak tak, kolory są dość intensywne, ale niestety pogoda nie dopisała i mój aparat nie podołał.. :)
UsuńpIĘKNA SUKIENKA I UROCZA MODELKA:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się spodobała podusia sowa
Pozdrawiam serdecznie- ARTYSTKA26
www.kasiulkowetwory.blogspot.com