W miniony weekend gościliśmy rodzinkę z Opoczna. Betka jako spec od robótek ręcznych zrobiła dla nas coś fantastycznego! :) Ale po kolei....
W trakcie jesiennego spaceru po naszym parku, goście nazbierali trochę dużych, kolorowych liści. Początkowo myślałam, że same w sobie mają być dekoracją, ale nieeee.... :) Najpierw Betka poprosiła o nici i nożyczki... Ponieważ zaganiana byłam przygotowaniami do sobotniej "imprezy" rodzinnej, nie zastanowiłam się nawet, co Betka planuje... Gdy zobaczyłam efekt końcowy, po prostu oniemiałam :)
Oto bukiet wykonany wyłącznie z liści i nici (na żywo wygląda jeszcze lepiej)
Jeśli tylko uda mi się kiedyś wyskoczyć po liście, z pewnością spróbuję go zrobić osobiście :) Może nawet uda mi się zrobić zdjęcia poszczególnych etapów..
Mam nadzieję, że Wam również się podoba :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz. Są one dla mnie bardzo ważne <3