Grochy na aqua wykorzystałam niemal do zera!
Korzystając z okazji...
Wiele osób uważa, że owerlok jest niezbędny do szycia,
zwłaszcza do szycia dzianin.
Ja uważam inaczej.
Owerloka nie mam i raczej mieć nie będę;
mam za to stopkę owerlokową i kilka fajnych ściegów w mojej stebnówce.
Efekt zadowala mnie w zupełności :)
Z jerseyu w różyczki miałam zamiar uszyć tuniczki na ramiączkach,
ale obawiałam się, że zabraknie mi czasu (słusznie!),
więc są legginsy z kominami :)
I jeszcze coś dla mojej Siostry!!!
Nic lepszego nie przyszło mi do głowy.. :)
(z tego miejsca pozwalam Ci Siostro jej nie nosić,
jeśli okaże się, że kiepsko leży..
Przyznacie, że na podłodze zdecydowanie nie leży najlepiej ;P)
Basia, wybacz - u nas nie udało mi się kupić szarego zamka,
a na zakupy w internecie nie było już czasu...
Z prawej strony prawie nie widać, że wszyłam czarny... ;)
Zdjęcia robione w biegu, bo chwilę później wszystkie te rzeczy poleciały w świat,
ale może w przyszłości dorzucę fotki na właścicielkach.. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz. Są one dla mnie bardzo ważne <3