Coś w ramach krótciutkiego przerywnika w szydełkowaniu...
Bardzo lubię sutasz, ale wiecie co? Toż to istny złociej czasu!!!! ;)
Nie ukrywam, że dotąd troszkę broniłam się przed robieniem kolczyków z sutaszu
(uważam bowiem, że podklejanie ich czymkolwiek jest nie na miejscu),
ale nawet jakoś się udało zrobić, by były "dwustronne" :)
noooo Madzia po tyłku dostanie...
OdpowiedzUsuńdobrze Ci idzie robienie kolczyków więc na nowy rok się odezwę co by do wisiorów były kolczyki :)
super CI to wychodzi :)
Dzięki Sylwuś! Dogadamy się! :))
OdpowiedzUsuńNiezwykła biżuteria,zachwycam się ♥
OdpowiedzUsuńśliczny !
OdpowiedzUsuńRób rób biżuterię bardzo fajnie Ci wychodzi :)
OdpowiedzUsuń