sobota, 13 kwietnia 2013

Wiosenna czapka szydełkowa z kwiatuszkami

W oczekiwaniu na konkretny kaboszon do obszycia 
(bo mimo, że mam ich całe mnóstwo - ciągle czegoś brakuje...),
 wykorzystałam resztki włóczki zakupionej w ubiegłym roku do zrobienia kamizelki/bezrękawnika.
A jako, że od niedawna rozmiłowana jestem w koralikach
- nie mogło ich zabraknąć i w nowym dziergadełku ;)




 Ps. Pamiętajcie! Nie każcie się dzieciom uśmiechać do zdjęć! :D

6 komentarzy:

  1. Moja na hasło uśmiech, buzię wykrzywia jeszcze bardziej i dodatkowo zaciska oczy ;) Czapa iście wiosenna :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocza czapeczka:)Ja też tak mam z Karoliną;)zawsze na odwrót,ale minka kapitalna:)Pozdrawiam serdecznie♥

    OdpowiedzUsuń
  3. jak słodka :) a czapusia sliczna

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Są one dla mnie bardzo ważne <3