niedziela, 14 lipca 2019

Folkowo-wielkanocny kosz szydełkowy

Najwyższy czas, by wrzucić zaległe zdjęcia koszyka 
wykonanego na konkurs "Wielkanocny koszyczek".
 (dopiero teraz, gdy czytam nazwę tematu dociera do mnie, 
że dość wypasiony ten mój koszyczek... ;)

Wykorzystałam okazję, by przetestować pracę z gotowym dnem. 
Bazę ze sklejki pomalowałam i ozdobiłam techniką decoupeage'u 
(serwetka, klej... wiecie o co chodzi? ;) )
Nie chciałam, by na dole zostały zbyt duże dziurki, 
więc wybrałam te o mniejszej średnicy 
(podejrzewam, że docelowo przeznaczone są do sznurka 3mm, a mój miał 5), 
przez co w konsekwencji musiałam bardzo mocno ściskać ścieg,
 by się kosz nie rozjechał i z kosza nie zrobiła się miska.
Co się umordowałam, to moje, ale może właśnie dzięki temu 
kosz jest sztywny i się nie odkształca?
Jak mawiają - "Nie ma tego złego.... :)
Aby całość nie była zbyt nudna - z filcu w arkuszach 
wycięłam kogucika i kilka dekoracji nawiązujących do dekoracji z dna.

Wiem, że od Świąt Wielkanocnych minęło już bardzo dużo czasu, 
ale koszyk wydaje mi się być dość uniwersalny - bardziej folkowy, 
niż wielkanocny, dlatego nie mam skrupułów,
 by wrzucić go pomimo, że mamy już wakacje ;)









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. Są one dla mnie bardzo ważne <3