Szydełkowe buciki.
Wydziergałam, bo już dawno chodziło to za mną...
Jejciu, ile razy ja to prułam.. aż dziwię się, że wytrwałam w boju... :D
W końcu podeszwę zrobiłam wg schematu znalezionego tutaj:
http://dzianie.strai.info/knitting_pinetok-knitting_pinetok_crochet.html
i jak już wydawało mi się, że pójdzie z górki,
to wzięłam podwójną włóczkę (bo chciałam, żeby były grubsze)
i podeszwa wyszła wielka...
no i znowu prucie... :)
Góra, to już radosna twórczość własna...
A "moje" butki wyglądają tak:
piękne są :)
OdpowiedzUsuńJakie słodkie :-) Wspaniałe balerinki dla małej kobiety :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Śliczne:)
OdpowiedzUsuńSłodziaki :)
OdpowiedzUsuńŚliczności! Cud, miód i orzeszki! Do schrupania! ;)
OdpowiedzUsuńTeż takie chcę!!!