Zmiana.
Zamknięte oczy sowy wyglądały nieco zniewieściale,
dlatego ostatecznie wylądowały na czapce różowej.
Niebieska dostała nowe oczy...
Razem moje sowy prezentują się tak:
Da się zauważyć, że dorobiłam jeszcze ocieplacze
- uważam, że to niezwykle praktyczny "gadżet" :)
- uważam, że to niezwykle praktyczny "gadżet" :)
Piękne!!! Sama bym w takiej chodziła :D
OdpowiedzUsuńCudne czapeczki:) Prześliczne!
OdpowiedzUsuńMadziu, napiszę krótko-WOW!
OdpowiedzUsuńJakie piękne!
OdpowiedzUsuń