piątek, 15 grudnia 2017

Grudniowa zbieraninka

Drogi pamiętniczku..
Wrzucę Ci dziś trochę bigosu, żeby nie przepadł na zawsze.. 
Na początek czapki dwie. Obie dla Cz.
Jedna gruba, podszyta polarem
(chyba pierwszy raz zaryzykowałam połączenie grantu z zielenią
i przyznam, że podoba mi się taki zestaw kolorystyczny).
 

 Druga jaskrawożółto - szara. Niestety niefotogeniczna bardzo..
Uwierzcie na słowo, że ta żółć ma wściekły, odblaskowy kolor :)
Zdjęcia na prędkości i w sztucznym świetle, 
bo niestety nie było czasu na szukanie modela... ;)


 ***
A pod Święta coś, czego jeszcze nie próbowałam.
Mmyślałam, że nie mam wystarczająco cierpliwości,
 a tymczasem okazuje się, że to naprawdę wciągające zajęcie!
Przedstawiam Wam mojego pierwszego kwiatka kanzashi
na bombce owiniętej wstążką.
Później bombka była dwustronna (dwa kwiaty) i otrzymała kokardę z zawieszką :)
 [zdjęcie z telefonu]

  ***
Ale coś, co pochłonęło bez reszty większą część mojej rodziny,
to koraliki do prasowania!
Wynalazek nie najnowszy może, ale u nas zagościł dopiero 3 grudnia,
jako prezent od Mikołaja.
 
 Kolekcja koralikowych stworków ciągle rośnie!
 
 
 


Nawet skusiło mnie dokupienie koralików transparentnych.... ;)
Nawet mój 3-latek cierpliwie układa!
Świetna sprawa, polecam! :)
 

* * *
A na koniec pokażę Wam mój nowy kolor
- superkolorowy brokat w lakierze od Neonail - Gravity 5812-4
+ czerń (klasyczna) - Pure Black 2996- (również Neonail)

4 komentarze:

  1. Wszystko piękne ale ten kwiat ze wstążeczek oczarował mnie najbardziej.
    Koraliki do prasowania znam i też bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem już, co mogłabym poprawić, ale przyznam, że taki też mi się podoba :) Dziękuję!

      Usuń
  2. Świetne wszystko, ja jutro będę próbować sił w tworzeniu bombki😋

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Są one dla mnie bardzo ważne <3