piątek, 27 listopada 2015

Spodnie i czapka. W zasadzie 3 a nawet 4 czapki.

Jest tak jak zakładałam - wróciłam do pracy i zaniedbałam się robótkowo. 
Na szczęście tylko trochę - coś tam się ciągle dzieje.

I tak... reszta mojej ukochanej dresówki w gwiazdki  doczekała się pokrojenia. 
Uszyłam z niej "kieszeniaste" spodnie ze wstawką w kroku  
wg wykroju z Ottobre (wydanie wiosna 2015).
Materiału zostało niewiele, ale może jakimś cudem wykroję z niego jeszcze coś pod szyję 
(bo jak może pamiętacie - gwiazdkową czapkę już mamy).
Hm.. Nie. Nie możecie pamiętać. 
Właśnie odkryłam, że nie pokazywałam jej jeszcze! 
Ale może to i lepiej.. bo wstyd się przyznać jak długo czekała na "coś" do kompletu ;)
 
 


* * *
Czapka dla Czesia w jaskrawopomarańczowe paski 
miała być prezentem na Mikołaja, ale po co czekać, skoro jest gotowa? 
Niech nosi już! W przyszłości planuję komin do kompletu, bo ten nijak nie pasuje ;)
Wydziergana z mojej najnowszej miłości:  Himalayah Everyday anti-pilling.

Jeśli chodzi o jaskrawe kolory Everyday Himalaya, 
to mogliście zobaczyć już u mnie żółto-szarą czapkę ze słuchawkami
a dziś jeszcze podobna czapka wydziergana dla Amelki,
 ale oczywiście - w jaskraworóżowe paski! :)
 
 
  Przepraszam za zdjęcia "na prędkości", bez stosownej oprawy itd., 
 ale obecnie trudno mi inaczej.. :/


 Ps. Jak uchwycić jaskrawość kolorów? 
Mimo dziesiątek zdjęć - na żadnym kolor nie wyszedł jak trzeba.

5 komentarzy:

  1. Wszystkie prace bardzo mi się podobają.
    Robiłam kiedyś z Himalaya Everyday kocyk ale nie wiem jak się ta włóczka sprawdziła bo podarowałam go w prezencie synkowi koleżanki. Ostatnio ktoś jednak się skarżył, że trochę się mechaci. A Ty jak ją oceniasz pod tym względem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na czapkach włóczka spisuje się jak dotąd doskonale. Na pewno nie mechaci się jak najtańsze akryle, ale jak będzie w przyszłości to zobaczymy.. Czapka to jednak nie sweter, tu się zbyt wiele nie pociera to i z mechaceniem jest lepiej... :) Gdyby się okazało, że jest "przereklamowana", to z pewnością o tym napiszę! :)

      Usuń
  2. Jestem pod wrażeniem. Świetnie napisane.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam jak moje dzieci były małe to nie jestem w stanie powiedzieć ile czapek miały łącznie. No ale na pewno im nigdy ich nie brakowało. Zresztą ja również lubię wszelkiej maści nakrycia głowy. Teraz zamówiłam fascynatory https://hatfactory.pl/17-fascynatory ponieważ jeszcze nigdy nie miałam żadnego u siebie w szafie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Są one dla mnie bardzo ważne <3