Sukienka według opisu nadaje się dla osób niskich i drobnych... (?)
Pewnie gdybym zwróciła na to uwagę zanim kupiłam odpowiednią tkaninę,
zrezygnowałabym z jej uszycia.
Podjęłam jednak próbę i okazało się, że powiększenie wykroju to rzecz "do zrobienia"
i ogólnie wyszło całkiem nieźle.
Wstępnie przedłużyłam sobie górę sukienki, ale wówczas szycie nie trafiało w talię i nie wyglądało to zbyt dobrze.. zostało więc tak jak w oryginale.
Tu jeszcze w trakcie wycinania...
A tak prezentuje się efekt końcowy na mnie
(wybaczcie.. nie jestem filigranowa :P)
Ponieważ jestem matką karmiącą, w przód wszyłam zamek i tym sposobem otrzymałam kolejny funkcjonalny ciuszek.
Kieszenie też się przydają.. ;)
Burda 7/2011, model 110.
Wyszła bardzo przyzwoicie, z tego co widać (czarne rzeczy są wstrętne w fotografowaniu). Buty boskie :)
OdpowiedzUsuńOj wstrętne.. Niestety jeśli chodzi o ubrania jest to mój ulubiony kolor ;)
UsuńPozdrawiam ciepło :)
Podziwiam umiejętności! Jest świetna, ładnie podkreśla Twoją świetną figurę, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpiekna !!!!!!!!!!! wyglądasz w niej kwitnąco :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sukienka! Taka mała czarna to skarb :)
OdpowiedzUsuń