Historia tego pajączka jest długa i zakręcona..
Jedno jest jednak pewne: Ma to być pajączek Woolly! ;)
Wiem jeszcze jedno... dzierganie zabawek półsłupkami,
to długa zabawa (zwłaszcza, gdy trzeba zrobić 8 takich samych odnóży!),
dlatego nie prędko zobaczycie u mnie podobny eksperyment ;)
Sesja poszła początkowo bez szaliczka,
dopiero później przypomniałam sobie o tym czerwonym akcencie... ;)
Mozolna praca ale efekt powalający!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniały pajączek:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!
Ale ekstra :) jest przepiękny :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny i w bajecznych kolorkach
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczny pajączek :)
OdpowiedzUsuńWspaniały pająk :-) Cudowny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Po prostu nie mogę się nadziwić. Bajeczny :)
OdpowiedzUsuńPiękny Ci wyszedł! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńŚwietny:)
OdpowiedzUsuńTo jest bombowe! Czapeczki powyżej są przepiękne, ale gdy zobaczyłam pająka od razu pojawił się na mej buzi baaaardzo szeroki uśmiech:)
OdpowiedzUsuńSuper. Ja szyłam z materiału ale nie wyszła mi taka fajna forma.
OdpowiedzUsuńPiękny!! Można wiedzieć skąd wzór?? Mój synunio chce takiego, a ja nigdzie nie mogę wzoru znaleźć;(
OdpowiedzUsuń