niedziela, 29 marca 2020

Musujące kule do kąpieli

Trochę w ramach odstresowania w związku z akcją "zostań w domu", trochę przez przypadek..., postanowiłam przetestować pomysł na musujące kule do kąpieli.
Wiedziałam, że dzieci będą zachwycone. 
Są nadal! Przy każdej kąpieli z ich użyciem... :)

Przepisów jest wiele. Wybrałam taki bardziej złożony, 
bo akurat wszystkie ze składników miałam w domu.

Nasze składniki:
200g sody oczyszczonej
100g kwasku cytrynowego
20g mleka w proszku
20g mąki ziemniaczanej
łyżeczka cukru waniliowego
30g oleju kokosowego
20g oliwy z oliwek
olejek zapachowy
+ barwniki spożywcze (suche, albo na olejach, 
bo woda może aktywować naszą miksturę

Suche składniki wymieszałam osobno, tłuszcze, barwniki i zapachy - osobno, 
później już tylko połączyć, upchać w jakieś foremki (nie koniecznie okrągłe!)
 i odczekać ok. 24h (żeby wszystko się fajnie zespoliło).
A dalej pozostaje już tylko rozkoszować się dziecięcą radością 
rozpuszczania i kąpieli w kolorowej wodzie o wybranym zapachu
 (u nas był to zapach gumy balonowej!)

 



Z w/w składników wyszły tylko 4 (ale jednak spore) kule (u nas foremki na lody).

Dzięki zawartym w kulach tłuszczom, skóra po kąpieli nie jest wysuszona, 
wręcz ma na sobie taki fajny, lekko tłusty "film"...

Już myślimy nad nową serią.
 Uzgodniliśmy, że uruchomimy zielony barwnik ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz. Są one dla mnie bardzo ważne <3