Taka ze mnie "sierota", że chociaż przeprowadziłam próbę
nagrywania filmu na mojej komórce
(co jak wiadomo zbyt skomplikowane nie jest...),
to ostatecznie czegoś nie wcisnęłam i nic się nie nagrało.. :(
Ehhh, wielki żal, bo Amelia spisała się na medal!
Trudno... Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.
Mam tylko parę zdjęć wykonanych przed i po losowaniu.. muszą wystarczyć.
W losowaniu udział wzięło łącznie 29 osób, którym jeszcze raz
BARDZO, BARDZO DZIĘKUJĘ!!!
(nawet nie wiecie jak to dla mnie ważne!)
Jednoosobowa Komisja Losująca zamieszała losami i wybrała jeden z nich.
Następnie odwinęła los, na którym widniało imię/pseudonim:
Nie wiem jak to się dzieje,
że mimo sporego zainteresowania zabawą wśród moich znajomych
- znów wygrała osoba, którą znam wyłącznie z pseudonimu.
Niemniej jednak bardzo się cieszę, że to Ty Beva
- mam świadomość, że jesteś moją stałą Czytelniczką
i miło mi będzie coś dla Ciebie zrobić!
Proszę o kontakt mailowy lub na Facebooku :)
* * *
Podsumowując moją 5-letnią przygodę z blogowaniem...
To nie prawda, że trzeba być wyjątkowo utalentowanym, by robić "cuda"
(które dla jednych będą cudami, dla innych totalną klapą, ale nie ważne!).
Najważniejsze są chęci i zapał.
Z nimi można wszystko!
Sama wielu rzeczy nauczyłam się przeglądając Internet
- tu jest już chyba wszystko!
Z pewnością są kursy, tutoriale, instruktaże.
By nauczyć się czegokolwiek, wystarczy trochę czasu i chęci.
Tak właśnie nauczyłam się szydełkowania, sutaszu czy filcowania.
Ciągle dokształcam się w szyciu i wszystkich wspomnianych już technikach
i najprawdopodobniej na tym nie skończę ;) (taka już we mnie natura).
Jeśli kiedykolwiek czujecie, że chcielibyście, ale nie umiecie
- absolutnie nie odpuszczajcie!
Człowiek może więcej, niż mu się wydaje :)
(czasem tylko potrzeba odrobinę więcej czasu, niż wstępnie zakładamy).
I jeszcze taka moja prywatna myśl...
Aby być szczęśliwym, trzeba tego chcieć!
Życzę Wam wszystkim, byście BYLI SZCZĘŚLIWI!!! :)
Pozdrawiam serdecznie!