Sukienka według opisu nadaje się dla osób niskich i drobnych... (?)
Pewnie gdybym zwróciła na to uwagę zanim kupiłam odpowiednią tkaninę,
zrezygnowałabym z jej uszycia.
Podjęłam jednak próbę i okazało się, że powiększenie wykroju to rzecz "do zrobienia"
i ogólnie wyszło całkiem nieźle.
Wstępnie przedłużyłam sobie górę sukienki, ale wówczas szycie nie trafiało w talię i nie wyglądało to zbyt dobrze.. zostało więc tak jak w oryginale.
Tu jeszcze w trakcie wycinania...
A tak prezentuje się efekt końcowy na mnie
(wybaczcie.. nie jestem filigranowa :P)
Ponieważ jestem matką karmiącą, w przód wszyłam zamek i tym sposobem otrzymałam kolejny funkcjonalny ciuszek.
Kieszenie też się przydają.. ;)
Burda 7/2011, model 110.